Wesele w prawdziwie rustykalnym stylu, czyli historia Kingi i Roberta. Przyjęcie zostało zorganizowane w Zaciszu Anny Korcz w Pomiechówku, niedaleko Warszawy. Byłem tam pierwszy raz  i jestem absolutnie oczarowany tym miejscem. Niedaleko znajdowała się rzeka, na około był las. Prawdziwa oaza spokoju. Sala weselna była oszklona, w ogół niej roztaczał się piękny ogród z huśtawką na drzewie. Dodatkowe oświetlenie nadawało całości romantycznego charakteru.

Świetna pogoda pozwoliła na wykonanie kilku ujęć o zachodzie słońca.

I am text block. Click edit button to change this text. Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.